BP_2024

W planach dwie podwyżki płacy minimalnej w 2023 roku

W planach dwie podwyżki płacy minimalnej w 2023 roku

Rozważają podwyżkę minimalnego wynagrodzenia od początku 2023 r. do 3350 zł, a od lipca do 3500 zł – wynika ze słów Marleny Maląg, minister rodziny i polityki społecznej na czwartkowym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego – podała „Rzeczpospolita”.

Ze względu na wysoką inflację przepisy przewidują, że poza tradycyjnym ustawowym podniesieniem tego wynagrodzenia od stycznia, w lipcu powinna nastąpić także druga podwyżka. To pierwsza taka operacja w historii – podała gazeta.

Jak napisano, ostateczna propozycja rządu w sprawie wzrostu minimalnego wynagrodzenia w 2023 r. będzie znana najpóźniej 15 czerwca. A będzie to podwyżka niezwykła bo podwójna – podkreślono.

Ze względu na wysoką inflację przepisy przewidują, że poza tradycyjnym ustawowym podniesieniem tego wynagrodzenia od stycznia, w lipcu powinna nastąpić także druga podwyżka. To pierwsza taka operacja w historii przepisów o minimalnym wynagrodzeniu. Zgodne z obowiązującymi przepisami ta podwyżka w przyszłym roku powinna wynieść co najmniej 406 zł (związkowcy wskazują na co najmniej 411 zł) - czytamy.

Ustawa nie mówi jednak, na jakich zasadach powinna odbywać się druga, lipcowa podwyżka. Pojawiły się więc pomysły, by ustawową podwyżkę podzielić na dwie części, styczniową i lipcową, albo też ustawowe minimum potraktować jako podwyżkę styczniową, a w lipcu przeprowadzić dodatkową.

Jak wynika ze słów Marleny Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, które padły na czwartkowym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, rząd planuje podwyżkę z obecnych 3010 zł do 3350 zł od stycznia i 3500 zł od lipca - donosi dziennik. Łącznie będzie to więc 490 zł więcej.

Jak wyliczyła „Rz”, od stycznia minimalne wynagrodzenie wzrośnie tylko o 340 zł, czyli poniżej tego, co 1,6 mln pracownikom z minimalnym wynagrodzeniem gwarantuje ustawa. Od połowy przyszłego roku dostaną jednak więcej – napisano dalej.

Gazeta zauważa, że taka propozycja nie zadowoli ani związków zawodowych, ani też pracodawców. Związkowcy we wspólnym stanowisku z 13 maja zaproponowali bowiem 490 zł podwyżki od stycznia i kolejne 250 zł od lipca.

Pracodawcy RP chcą, aby minimalne wynagrodzenie, waloryzację emerytur i rent oraz podwyżkę wynagrodzeń w sferze budżetowej przeprowadzić na tej samej zasadzie i podnieść o wskaźnik prognozowanej na przyszły rok inflacji w wysokości 7,8 proc. Oznaczałoby to podwyżkę minimalnej pensji tylko o 241,80 zł, czyli poniżej połowy tego, co gwarantuje ustawa. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie rząd – podano w informacji.   (jmk)

Foto: Interia Biznes
Źródło:  „Rzeczpospolita” nr 118  z dnia 2022-05-20

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.