Półtora roku potrzebowali urzędnicy Ministerstwa Finansów, by zająć się błędnie sformułowanym przepisem w ustawie o PIT. Aby "naprawić" niefortunny przepis, wystarczy dodanie jednego słowa – podał serwis Gazetaprawna.pl.
Od ponad półtora roku w ustawie o podatku dochodowym obowiązuje przepis, który nie dość, że stawia podatników w niekorzystnej sytuacji, to dodatkowo stanowi zaprzeczenie intencji ustawodawcy – stwierdził serwis.
W znowelizowanym przepisie mowa o tym, że jeżeli dziecko pracowało na podstawie zlecenia lub umowy o pracę, to rodzic ma prawo do preferencji tylko, gdy zarobiło ono ponad 3089 zł. Z kolei umowa o dzieło w ogóle wyklucza ulgę, nawet przy zarobku rzędu 1 zł. – podano w informacji.
O tej niezrozumiałej redakcji przepisu, który nie został zmieniony, choć sama ustawa regularnie jest nowelizowana, napisał serwis Gazetaprawna.pl. Portal zauważa, że dla poprawienia sytuacji podatników nie potrzeba żadnej ekwilibrystyki, a jedynie prosta zamiana słów "lub uzyskały przychody” na "lub nie uzyskały przychodów” – czytamy dalej.
Serwis nie tylko napisał o niedającym się uzasadnić istnieniu tego przepisu, lecz również kilkakrotnie zwrócił uwagę Ministerstwa Finansów na ten błąd. Po kolejnym już zapytaniu "DGP" o możliwość zmiany przepisu, resort obiecał, że przygotował konieczną zmianę – napisano w podsumowaniu. (jmk)
Źródło i czytaj więcej: Gazetaprawna.pl