Tym razem nie było zaskoczeń. Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się na czwartą w tym roku obniżkę stóp procentowych.
Główna stawka pozostała na i tak rekordowo niskim poziomie 0,1 proc.
„Posiedzenie RPP nie przyniesie zmian parametrów polityki pieniężnej (…). Wyższa od oczekiwań inflacja w czerwcu oraz przybierające na sile obawy o stabilność systemu finansowego nie zachęcają do dodatkowego łagodzenia polityki pieniężnej. Uwaga skupi się na wynikach nowej projekcji NBP dla PKB i inflacji. Będzie to pierwsza od wybuchu pandemii wizja przyszłości zaprezentowana przez NBP” - tak kilka godzin przed wtorkowym posiedzeniem rady wypowiadali się ekonomiści PKO BP.
Większość ekonomistów była niemal pewna, że – po trzech obniżkach w tym roku – tym razem stopy procentowe nie zostaną zmienione. Główna stawka (referencyjna) wynosi 0,1 proc. Oprocentowanie depozytów w NBP jest ciągle zerowe, a kredyty są oprocentowane na 0,5 proc. – podał serwis Money.pl
Główna stawka i tak już praktycznie jest zerowa, więc jej dalsze cięcie realnie nie przyniosłoby wielkich efektów w kontekście pobudzenia wzrostu gospodarczego czy obniżenia kosztów pożyczania pieniędzy przez rząd – czytamy w informacji.
Portal przypomniał, że na posiedzeniach w marcu, kwietniu i maju RPP obniżyła referencyjną stopę procentową łącznie o 140 pb., do 0,1 proc. W czerwcu RPP pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie. Z uwagi na epidemię koronawirusa, po żadnym z wyżej wymienionych posiedzeń nie odbyła się konferencja prasowa. Tym razem również nie było konferencji. (jmk)
Źródło i czytaj więcej: Money.pl