W Polsce import rośnie, ale eksport spada

W Polsce import rośnie, ale eksport spada

W styczniu saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 0,7 mld zł. O tyle więcej pieniędzy z Polski wypłynęło, niż tu wpłynęło. Jeszcze rok temu obserwowano mocny ruch w drugą stronę. Co więcej, import tak szybko nie rósł od dwóch lat. To efekt silnego złotego – stwierdził serwis Businessinsider.com.pl.

Saldo rachunku bieżącego Polski w styczniu 2025 r. było ujemne i wyniosło 0,7 mld zł, w porównaniu do dodatniego salda 6,9 mld zł rok wcześniej - podano

Eksport towarów spadł o 3,3 proc. do 115,8 mld zł, a import wzrósł o 7 proc. do 122,2 mld zł, najsilniej od dwóch lat, głównie przez silnego złotego - czytamy

Największy spadek w eksporcie dotyczył środków transportu, podczas gdy wyższe ceny żywności sprzyjały eksportowi produktów rolnych – zaznaczono.
 
W poniedziałek Narodowy Bank Polski podał wstępne dane bilansu płatniczego Polski za styczeń 2025 r. Wynika z nich, że saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 0,7 mld zł. Rok wcześniej w styczniu 2024 r. saldo rachunku bieżącego było dodatnie i wyniosło 6,9 mld zł – przypomniał serwis

"W styczniu 2025 r. w rachunku bieżącym bilansu płatniczego odnotowano dodatnie saldo usług (15,3 mld zł) oraz ujemne salda obrotów towarowych (6,4 mld zł), dochodów pierwotnych (6,6 mld zł) i dochodów wtórnych (3 mld zł)" – podał NBP w komunikacie.
 
— Umiarkowane pogorszenie salda obrotów bieżących jest nieznacznie negatywne dla złotego. Kurs złotego jest jednak wspierany przez rosnący dysparytet stóp procentowych między Polską a strefą euro (EBC kontynuuje cykl obniżek stóp procentowych w 2025, a NBP nie zmienił stóp procentowych oraz utrzymuje jastrzębią retorykę) oraz napływ środków unijnych z KPO i polityki spójności — ocenił starszy ekonomista ING Banku Śląskiego Leszek Kąsek.

W komunikacie bank centralny podał, że w styczniu 2025 r. pogłębiła się dysproporcja między nominalnymi dynamikami importu i eksportu. Z jednej strony kontynuowana była spadkowa tendencja eksportu, z drugiej umocnił się trend wzrostowy importu – napisano.

"Według wstępnych danych wartość eksportu towarów zmniejszyła się o 3,3 proc. w stosunku do analogicznego miesiąca 2024 r. i wyniosła 115,8 mld zł. Wartość importu towarów w porównaniu do stycznia 2024 r. wzrosła o 7,0 proc. do 122,2 mld zł, tj. najsilniej od dwóch lat. Wyniki te odzwierciedlają m.in. różnicę we wzroście gospodarczym między Polską i głównymi partnerami handlowymi oraz rosnącą konkurencję w UE ze strony gospodarek pozaeuropejskich" – poinformował bank centralny.

Wpływ ma tu silny złoty. Umocnienie o 7 proc. w tym roku względem dolara i o 2 proc. do euro powoduje, że dla polskich konsumentów tańsze robią się towary kupowane za granicą, a dla zagranicznych konsumentów droższe są towary z Polski – stwierdzono w treści informacji.

NBP ocenił, że w styczniu 2025 r. największy wpływ na spadek wartości eksportu miało, podobnie jak w poprzednich miesiącach, duże zmniejszenie sprzedaży zagranicznej środków transportu. Głębokie spadki odnotowano w eksporcie samochodów dostawczych, aut osobowych, ciągników drogowych oraz części motoryzacyjnych - wskazano.

Według danych banku centralnego, spadki w eksporcie pozostałych kategorii — poza paliwami — były znacznie mniejsze. NBP podkreślił, że wyższe ceny żywności na rynkach międzynarodowych sprzyjały natomiast wzrostowi eksportu produktów rolnych.

"W styczniu 2025 r. do wzrostu wartości importu przyczynił się przede wszystkim duży wzrost przywozu towarów konsumpcyjnych. Wzrost importu kontynuowany był także w kategorii obejmującej produkty rolne. Ponadto w styczniu 2025 r. większe niż w poprzednich miesiącach były dostawy paliw. Z kolei duży spadek nastąpił w imporcie środków transportu, związany m.in. ze zmniejszeniem dostaw części motoryzacyjnych" – napisano w komunikacie NBP.

Bank centralny podał także, że w styczniu 2025 r. przychody z tytułu eksportu usług wyniosły 39,3 mld zł i w porównaniu z analogicznym miesiącem 2024 r. zwiększyły się o 2,7 mld zł (tj. o 7,3 proc.). Z kolei wartość rozchodów wyniosła 24 mld zł i zwiększyła się o 1,6 mld zł (tj. o 7,2 proc.) w porównaniu ze styczniem 2024 r.

"Saldo dochodów pierwotnych było ujemne i wyniosło 6,6 mld zł. W porównaniu z analogicznym okresem 2024 r. poprawiło się ono o 5,2 mld zł. Największy wpływ na poprawę ujemnego salda dochodów pierwotnych miał wzrost dodatniego salda dochodów NBP od oficjalnych aktywów rezerwowych [wzrost cen złota — red.] oraz dodatnie saldo pozostałych dochodów pierwotnych. O wysokości ujemnego salda dochodów pierwotnych zadecydowały także dochody zagranicznych inwestorów bezpośrednich z tytułu ich zaangażowania kapitałowego w polskich podmiotach, które wyniosły 11,5 mld zł oraz wypłaty dochodów z tytułu inwestycji portfelowych (1,5 mld zł) i pozostałych inwestycji (2,4 mld zł)" – stwierdził NBP.    (jmk)

Foto: Pixabay.com.pl
Źródło: Businessinsider.com.pl

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.